Tak niski stan wody odnotowano w Warszawie ostatnio 15 lat temu, a woda w rzece wciąż opada. Żeby Wisła wróciła do normy, musiałoby padać co najmniej tydzień. W Porcie Praskim grzęzną statki, m.in. nie jest możliwe wypłynięcie strażackiego kutra ratowniczego. Policjanci z Komisariatu Rzecznego wycofali swoje motorówki z Portu i zacumowali w rzece nieopodal wejścia do portu. Gdy woda będzie nadal opadać przestaną pływać statki turystyczne.
Więcej:http://ekoinfo.pl/art.php?action=more&id=814&idg=7