banner_001
banner_004
banner_006

Na wniosek Towarzystwa dla Natury i Człowieka, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła decyzję środowiskową dla rozszerzenia działalności kopalni Bogdanka w ramach istniejącej koncesji wydobywczej. Treść decyzji wskazuje, że raport o oddziaływaniu na środowisko, na podstawie którego wydana została zaskarżona decyzja RDOŚ, jak i sama decyzja nie rozstrzygają kluczowych kwestii, czyli wpływu kopalni na przyrodę i zasoby wodne.

Orzeczenie jest kluczowe w kontekście ochrony mokradeł. Lubelskie Zagłębie Węglowe, gdzie znajduje się kopalnia Bogdanka, leży na Polesiu Lubelskim. Mokradła, w tym dobrze zachowane torfowiska, zajmują znaczną część tego obszaru, a najcenniejsze z nich są chronione w ramach Poleskiego Parku Narodowego. GDOŚ wskazał na konieczność zbadania wpływu wydobycia na przyrodę tego Parku. Warto zauważyć, że obszar objęty omawianą koncesją znajduje się w odległości 5,5 km od granicy Parku. Jednocześnie Bogdanka uzyskała w ostatnich latach koncesje wydobywcze na złoża Ostrów i Lublin, które znajdują się odpowiednio 3,1 i 3,2 km od granic Poleskiego PN. Druga z wymienionych koncesji również została zaskarżona przez Towarzystwo dla Natury i Człowieka oraz Greenpeace Polska. Inwestorzy twierdzą, że wpływ kopalni na środowisko nie wykracza poza granice eksploatacji. GDOŚ w swojej decyzji zaznaczył, że taki wpływ występuję, poprzez zmianę stosunków wodnych w wyniku osiadania gruntu i zmianę składu chemicznego wód powierzchniowych w wyniku pompowania wód dołowych.

Eksploatacja węgla metodą „na zawał” powoduje miejscowe obniżanie się gruntu nawet o 5-6 metrów. Wody gruntowe na Polesiu zalegają bardzo płytko, więc takie obniżenia szybko zapełniają się wodą. W wielu przypadkach konieczne jest odwadnianie nowo powstałych zbiorników poprzez rowy melioracyjne, co w oczywisty sposób zaburza stosunki wodne i zagraża ekosystemom mokradłowym. W niektórych miejscach zbiorniki pozostają i inwestorzy w raportach o oddziaływaniu na środowisko lubią zaznaczać, że są to nowe, cenne ekosystemy, a obniżanie gruntu powoduje przywrócenie właściwych stosunków wodnych po dewastujących projektach melioracyjnych z drugiej połowy XX wieku. GDOŚ podkreślił, że wiele cennych siedlisk Polesia, jak podmokłe łąki i torfowiska, jest zależnych od stałego poziomu wody, a jego wzrost może być dla nich równie szkodliwe jak obniżenie. Bardzo się cieszymy z tego zapisu, zwracaliśmy uwagę na to błędne podejście inwestorów w zeszłorocznym raporcie o przyrodniczych skutkach planowanej eksploatacji węgla ze złoża Sawin.

Korzystna decyzja GDOŚ zbiegła się w czasie z trwaniem obywatelskiej Debaty Poleskiej na temat rozwoju tego obszaru w kontekście planów rozwoju górnictwa i trwającej katastrofy klimatycznej. Debata też jest organizowana przez Towarzystwo dla Natury i Człowieka. W zeszłą niedzielę odbyło się drugie spotkanie w ramach debaty, w czasie którego prezentację na temat wpływu górnictwa na przyrodę wygłosił Piotr Chibowski z Centrum Ochrony Mokradeł.

Aktualności